W środę , 21 marca, w naszej szkole obchodzony był „Dzień bez plecaka” – z ang. no backpackday. Tego dnia uczniowie przyszli do szkoły bez plecaków. Zabawa polegała na tym, by przynieść do szkoły wszystkie potrzebne książki i przybory w dowolny, zabawny sposób. Za tym zwyczajem stoi też jednak szczytna idea. Za oceanem podczas no backpackday swoje książki i przybory szkolne uczniowie noszą w rękach lub w plastikowych torbach. Dlaczego? Wszystko po to, by zwiększać świadomość trudnych warunków bytowych oraz problemów z dostępem do edukacji milionów dzieci na całym świecie. Wiele z nich musi chodzić do szkoły pieszo, z książkami i zeszytami w rękach lub w reklamówkach.
Odzew przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania…W środę w szkole zaroiło się od przeróżnych, zabawnych i bardzo kreatywnych pojemników. Pojawiły się: koszyki sklepowe, kosze na bieliznę, piknikowe, skrzynie, w tym na narzędzia, walizki, torby treningowe, transportery na zwierzaki,wózki dla lalek, , taczki, wiadra i … inne.Ograniczeniem była tylko wyobraźnia. Zobaczcie, jak sobie poradzić, gdy nie można wziąć plecaka.
M. Duda